piątek, 13 marca 2015

Krótko, zwięźle i na temat.

Rihanna śpiewała California King Bed.


A u nas w sypialni jest King Of  The Bed... Jego Maleńkość, rzecz jasna.


Kiedy ja byłam małym dzieckiem, zdarzało mi się sypać u rodziców w łóżku, w tzw."nogach" (inaczej byłam oddelegowana do własnego pokoju).

A do czego doszło obecnych czasach?! Znowu sypiam "w nogach"...tyle że własnego łóżka, bo synunio-księciunio zajmuje większą jego powierzchnię. Skrawek przysługuje tatusiowi, a mama? Mama może spać
w nogach...zarabiając przy tym kilka kopnięć i kuksańców...

Rozważając przeprowadzkę do sąsiadów, żegnam czule!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz